niedziela, 6 kwietnia 2014

Memories



Niedzielny wieczór - cichy i spokojny. Surowe fotki pędzą gdzieś między pocztą moją, a Ani. Na razie obie cierpimy na brak czasu, ale komu go nie brakuje? Dziś króciutka notka z mojej ulubionej sesji sprzed wielu, wielu miesięcy, kiedy jeszcze po głowie nie chodził nam nawet pomysł na założenie bloga. Sesja zimowa, 2013r. Zupełnie oderwana od nadchodzącej wiosny, inna, po prostu niepasująca. Jednak jedna z moich ulubionych, nostalgicznych, nieco ponurych, ale do której wracam z sentymentem. Futrzaki dalej w modzie, czyli jakby nie patrzeć, ciągle jesteśmy na topie ;)







Bluzka no name, futrzak sh, komin Atmosphere, spodnie Mexx, buty Lasocki, płaszcz sh

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz